Peter Parker x Reader smut

2.9K 80 49
                                    

Pod rozdziałem ważna informacja, proszę przeczytajcie.

=======================================

Zachichotałaś cicho i przeczesałaś włosy Petera, który starał się ukryć swoją zarumienioną buzię w dłoniach. Ned poklepał przyjaciela po plecach i posłał mu pocieszający uśmiech.

Złapałaś się za brzuszek, czując jak zalewa cię kolejna fala śmiechu, przez co brunet* speszył się jeszcze bardziej.

Otarłaś łezki z kącików oczu i przytuliłaś Peter'a, dzięki czemu mógł spokojnie schować twarz w zagłębieniu twojej szyi.

Peter należał do naprawdę wstydliwych chłopaków i nie dało się ukryć, że dodawało mu to sporo uroku.

Zaśmiałaś się głośniej, gdy brunet próbował coś powiedzieć, jego ciepły oddech łaskotał, więc odsunełaś się odrobinę.

- Daj spokój Peter - powiedział Ned i dźgnął bruneta łokciem - Masz ładną dziewczynę, nie możesz umierać za każdym razem, gdy [Imię] cię pocałuje - zaśmiał się - Tym bardziej, że to był policzek - dodał ciszej

- To nic takiego Ned - uśmiechnęłaś się delikatnie i pogładziłaś wciąż zarumienionego Peter'a po plecach - Wciąż uważam, że to urocze - zachichotałaś i złożyłaś malutkiego całusa na czole bruneta.

Peter mruknął coś pod nosem i znów schował twarz w dłoniach. Uśmiechnęłaś się na ten gest i przytuliłaś go mocniej.

Westchneliście cicho słysząc głośny dzwonek rozpoczynający dzisiejsze lekcje. Wstaliście i powolnym krokiem ruszyliście do sali, gdzie miała odbyć się wasza pierwsza lekcja.

Weszliście do sali i usiedliście na swoich miejscach. Jak zwykle siedziałaś z [Imię przyjaciółki], dziewczyna pomachała ci na powitanie i posłała ci przyjazny uśmiech. Zanim zaczęła się lekcja jak zwykle rozmawiałyście o tym co działo się wczoraj i o tym co planujecie zrobić jeszcze dzisiaj.

Poprawiłaś się na krześle, gdy do sali weszła nauczycielka. Skrzywiłaś się lekko widząc, że kobieta jest niespotykanie szczęśliwa, co nie oznaczało niczego dobrego, przynajmniej dla was.

Przełknełaś ślinę, gdy klasnęła dłońmi i stanęła przed biurkiem, opierając się o nie.

- Zanim zaczniemy lekcje, chciałabym poinformować was o czymś bardzo ciekawym - zaczęła, po klasie rozniosło się kilka głośnych westchnień - Otóż, przez najbliższe kilka tygodni do naszej klasy dołączy student z wymiany - potarła dłonie, pochyliła się do przodu i przyłożyła dłoń nieopodal policzka, jakby udając, że szepcze - I muszę przyznać, że dziewczęta będą niesamowicie zadowolone z takiego obrotu spraw - zaśmiała się głośniej i podeszła do drzwi.

- Zrozumiałaś coś? - spojrzałaś na [Imię przyjaciółki], która odłożyła telefon. Jak zwykle nie przykładała uwagi do tego co mówiła nauczycielka.

- Będziemy mieć studenta z wymiany - mruknełaś, a ta jak na zawołanie wyprostowała się i zaczęła szukać owego osobnika wzrokiem - Jeszcze nie przyszedł głupia - prychnełaś cicho.

[Imię przyjaciółki] była dla ciebie jak siostra i nie mogłaś powiedzieć, że jej nie kochasz, jednak nie dało się ukryć, że to jak szybko zakochiwała się w ludziach było bardzo irytujące.
Westchnełaś głośno, już wiedziałaś co cię czeka, schowałaś twarz w dłoniach błagając o cierpliwość do tej kobiety, jednak podniosłaś głowę, gdy po klasie echem rozeszło się wzdychanie kilku dziewcząt. Rozejrzałaś się i skrzywiłaś się widząc, ten klasyczny wyraz twarzy u prawie każdej dziewczyny.

One Shot's [ZAMÓWIENIA ZAMKNIĘTE]Where stories live. Discover now