23

2K 66 17
                                    

18+ przepraszam za to!
*****

-ja... My... -Remus Lupin teraz patrzył z dziką fascynacją prosto w moje oczy, a ja przez to nie umiałam złożyć prostego zdania. Ręce włożył pod moją bluzkę i zaczął jeździć nimi po całych moich plecach.
-to jak? -mruknął przy samym moim uchu, sprawiając że przez całe moje ciało przeszła fala gorąca.

-a.. A jak... Ktoś usłyszy? -czy ja na serio to powiedziałam?? W tym momencie się zgodziłam! Nic nie poradzę na to jak na mnie działa, zdrowy rozsądek ode mnie odszedł... On tylko uśmiechnął się szelmowsko i podniósł mój podbródek do góry.
-o to się nie martw księżniczko..

Jednym ruchem podniósł mnie do góry a ja instynktownie zaplotłam nogi w jego pasie a ręce wplotłam w jego włosy. Zaczął całować mnie namiętnie, smakując moje podniebienie.   Nie odrywając od siebie ust weszliśmy do jego pokój. Położył mnie na łóżku a za razem sam przylgnął do mojego ciała swoim. Jego zimne wargi opuściły moje usta i zaczęły badać skórę mojej szyji. Czułam jak cały świat się zatrzymuje i w tym momencie jestem tylko ja i on...
Nic innego... Zero konsekwencji...

Poczułam jak powoli podwija mój podkoszulek za razem całując odkrytą skórę. Jego usta przeszły szlak od mojego pępka z powrotem do warg. Zdjął że mnie koszulkę i zrzucił na ziemię patrząc na moje ciało z błyskiem w oku. Następnie on sam ściągnął kamizelkę i koszulę, które wylądowały koło mojego ubrania.

Ujrzałam jego nagą klatkę piersiową. Nie jest bardzo umięśniona ale za to dobrze zbudowana. Ozdabiają ją różnorakie blizny, aż chciałabym poznać ich historie. Jedna idzie od szyji aż do tali. W sumie dodają mu one pewnego uroku a zarazem  drapieżności.

Znowu przylgnął ustami do mojej nagiej skóry na brzuchu. Muśnięcie, podgryzienie, jego wargi z czułością badały każdy skrawek mojego odsłonietego ciała. Jedną ręką trzymał moje nadgarstki nad moją głową, a drugą położył na moim udzie. Jego dłoń jest tak ciepła i duża, że zajmuję większość uda.
Mimowolnie zaczęłam sapać co poskutkowało że mocniej zacisnął rękę na mojej nodze, przez co straciłam resztkę zmysłów i skupiłam się na jej ruchach.

Ściągnął mój stanik i zaczął delikatnie dotykać moich piersi. Ja już kompletnie odpłynęłam, jego dotyk jest jak magnes.
Jedno dotknięcie a cała mu się oddaję.
Po chwili poczułam ręce na krawędzi moich spodni. Odpiął guzik i zwinnie ściągnął moje ubranie.
Zaczął składać mokre pocałunki na zewnętrznej stronie moich ud, a ja sama zaczęłam coraz głośniej dyszeć.

Poczułam że coś w środku mnie wybuchło i całe gorąco rozlało się w wszystkie zakątki mojego ciała. Rozkosz i pragnienie zawładneło moimi nerwami.
Gdy zbliżył swoje wargi bliżej mojego miejsca intymnego zamarłam. Swój gorący wzrok skupił na moich oczach czekając na potwierdzenie.

-nie chcesz tego robić ze mną... -ledwo co wypowiedziałam a on od razu zbliżył swoją twarz do mojej i wyszeptał prosto w moje usta.
-jak już tak mi nie wierzysz, to pokaże ci czego chcę.
Położył dłoń na moich biodrach, po czym zedarł że mnie ostatnie ubranie które miałam na sobie. Wtedy poczułam że się rozpadam....

Teacher's pet- Remus LupinHikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin