44

1.1K 49 68
                                    

Otworzyłam śpiące oczy i mocno się rozciągnęłam. Coś mi tu nie pasuje, rozejrzałam się wokół siebie. Gdzie ja jestem? Wszytko wokół mnie było w jasnych kolorach, drewniane ściany i podłoga, wygasający kominek.

Nie przypominam sobie żeby robili jakiś remont w domu. Nagle wszystkie wspomnienia z wczorajszej nocy uderzyły mnie z podwójną siłą.

-Remus... - wyszeptałam prawie nie słyszalnie. Przyniósł mi jakiś eliksir, w sumie nie smakował jak eliksir wzmacniający.
Czy on to zrobił specjalnie?

No nie....
Jak on mógł to zrobić, aż tak nie chce żebym walczyła. Czy on się o mnie martwi? Nie to niemożliwe przecież zawsze byłam  dla niego tylko zabawą i nigdy nikim więcej.

Powinnam zacząć już iść...
Ogarnęłam z siebię kocyk, pod nim znajdował się zwój papieru.
List? Delikatnie wzięłam go do ręki i rozwinęłam. Mam nadzieję że nie będzie tu nic złego.
Czekaj ja znam to pismo, Remus? Spięłam się lekko i zaciekawiona zaczęłam czytać.

Droga Avelinie

W tym liście chciałabym wyjaśnić tobie parę rzeczy.
Jak mogłaś zauważyć nasza relacja była dość skomplikowana.

W dodatku ten list który musiałem tobie zostawić, w najgorszym momencie twojego życia.

Chciałem być wtedy tam z tobą lecz nie mogłem..
Przepraszam,  ja tego wszystkiego złego nie chciałem..

Wtedy gdy pocieszałaś mnie to wszystko co powiedziałem było samą prawdą.
Kocham cię Avelinie, jesteś i zawsze byłaś moim sensem życia.

Nigdy nie przestałem ciebie kochać i nigdy nie przestanę.
Ten list wysłałem tobie przez Dumbledore'a.

Jakimś cudem dowiedział się o naszej relacji, zagroził mi że jak nie przestanę to wyrzuci ciebie że szkoły i obwieści wszystko w gazecie.
A ja sam bym trafił do Azkabanu..

Jesteś jeszcze młoda i nie chciałem zrujnować tobie całego życia.
Przez to wszystko miałem koszmary, dzień w dzień obwiniałem się że Ciebie krzywdzę.

Przepraszam za wszystko co musiałaś czuć przeze mnie.
Teraz gdy przeprowadziłaś się do kwatery Zakonu Feniksa nie mogłem się opanować..

Ten cholerny wilkołak który jest we mnie sprawiał że wariowałem.
Gdy ciebie widziałem to nie mogłem przestać myśleć o twoich ustach, dotyku....

To już jest choroba.
Jeśli przeżyję tę wojnę to zrobię wszystko by być normalny.

A jeśli to już koniec mej wędrówki po świecie to chce być wiedziała że byłaś najlepszym co mogło mi się przytrafić.

Kocham cię...

Twój na zawsze Remus

Cała zalana łzami trzymałam mocno list w mojej ręce. To wszystko to dla mnie za dużo... Położyłam rękę na mojej buzi by stłumić szloch lecz to nic nie dało.

-on mnie kochał cały czas.. -wyszeptałam nadal nie mogąc w to uwierzyć.
Ja też czułam do niego te emocje, tylko zawsze była zmieszaną z złością, smutkiem i zawiedzieniem.

Znów wszystko się pomieszało...

Teacher's pet- Remus LupinWhere stories live. Discover now