Randka się odbędzie

1.1K 49 209
                                    

* * *
Draco

— Chyba... skręciłam kostkę — usłyszał cichy głos, wiszącej w jego ramionach Rozczochranej.

Uniósł brwi.

— Chyba? To tak można?

Z tego, co wiedział, to skręcenie kostki bolało, a Granger nie krzyczała ani nawet się nie krzywiła z bólu.

— Nie jestem pewna — dodała po dwóch sekundach ciszy.

— Stań, to się przekonasz — powiedział najbardziej obojętnym głosem, jakim mu się udało, bo aż za bardzo czuł na swoim karku spojrzenia Wyschniętych Dziadów. — No już! — warknął, lekko podrzucając ramiona dziewczyny, zmuszając ją do stanięcia.

Zachwiała się, po czym stanęła nienaturalnie skrzywiona na jedną stronę.

— Ktoś ci nogę uciął?

Miał nieodpartą chęć wzięcia ją na ręce i zaniesienia na to koszmarnie twarde krzesło, ale to byłoby zbyt podejrzane.

Musiał grać zimnego, oschłego i obojętnego na wdzięki kobiety.

Bo nie było żadnego romansu.

Żadnego.

A na pewno nie z nią.

— Złamałam obcas — jęknęła dziwnie rozpaczliwie. — I się spóźniłam.

— To już nie moja sprawa. — Wzruszył ramionami. — Do widzenia, Granger — dodał, po czym wyminął jednoobcasową Rozczochraną i ruszył w stronę windy.

Znaczy miał taką nadzieję.

Nie wiedział, czy idzie w dobrym kierunku.

Po prostu chciał się oddalić.

By nie zrobić jakiejś głupoty.

Na przykład nie pocałować Rozczochranej.

Bo wyglądała niesamowicie pociągająco w tej rozwalonej fryzurze, obcisłych eleganckich spodniach, wyciągniętej zza paska koszuli i z zaróżowioną twarzą.

Merlinie, że też musiała mieć rozpięty ten cholerny guzik.

I musiał zobaczyć wzgórki piersi osłonięte czarnym stanikiem.

Musiał?!

Akurat teraz?!

— Ja pierdolę.

Byleby się nie odwrócić.

Byleby nie spojrzeć.

Byleby...

No i spojrzał.

Stała na jednej nodze, pochylona, z rozchyloną górą zielonej koszuli, dotykała czubkiem różdżki złamany obcas, a obok niej stało trzech Wysuszonych Starców.

Jeden z urzędników niespodziewanie przeskoczył wzrokiem z Rozczochranej na niego i z powrotem.

Ups.

Twój ruch / DramioneWaar verhalen tot leven komen. Ontdek het nu