rozdział 2

2.1K 127 11
                                    

Gdzie on się podział, chyba jestem zmuszona przerwać Michałowi i Matiaxowi świetną zabawę i zapytać czy widzieli Kubę.

- Mati, widzieliście może Kube?

- A ty kim jesteś - wtrąciła jedna z tych dziewczyn, przez jej ton głosu miałam wrażenie, że chce mnie zabić za to, że tam podeszłam

- To moja przyjaciółka, więc zejdź z niej - powiedział Michał - Nie wiem, chyba siedzi gdzieś z Isamu

- Ta też go widziałem z Isamu niedawno - dopwiedzial Mati

- Dobra, dzięki... Narazie

Po tych słowach odeszłam od nich dalej szukając Kuby. W końcu go znalazłam i widząc go, już pakowały mi się łzy do oczu. Poza Ewą o moich uczuciach do Michała wiedział też właśnie Kuba. Ewa wiedziała znacznie więcej bo znamy się od zawsze, jednak Kuba sam to ze mnie kiedyś wyciągnął. Zauważył mnie i momentalnie wstał podchodząc do mnie.

- Co się stało?

- Muszę z tobą porozmawiać - kiedy to mówiłam on mnie przytulił

- Chodzi o Michała, prawda? Ja wiem, boli cię to

Po chwili mnie puścił

- Chodź, wyjdziemy na zewnątrz i mi powiesz - po tych słowach wyszliśmy w ciszy na "spodkowe balkony" - No to mów

- Słuchaj, nie chce żeby znowu zawiódł się na którejś z tych dziewczyn, one i tak i jego i Matiego tylko wykorzystają

- Ja wiem, też mnie to boli, ale... - przerwałam mu

- Ale i tak oni nic z tym nie zrobią, wiesz doskonale... Mati sobie jeszcze poradzi, ale Michał... On tylko daje pozory tego, że go to nie rusza

- Wiem Sandra, to na pewno będzie dla niego ciężkie

Znów chciało mi się płakać, chwilę tak jeszcze spacerowaliśmy w ciszy i postanowiliśmy już wracać. Byliśmy już przy wejściu na lodowisko i nagle zobaczyliśmy, że stoi tam jakaś dziewczyna, i widocznie właśnie skończyła rozmawiać przez telefon. Przyjrzałam się jej uważniej a po chwili

- Paulina! - rozpoznałam ją

- Sandra? Co ty tu robisz? Z....Merghanim?

- Wyszliśmy porozmawiać, jezu chodź tu - przytuliłam ją, a ona odwzajemniła mój uścisk - Jak my się dawno nie widziałyśmy

- Dlaczego ja jej nie znam, ktoś mi wytłumaczy? - powiedział Kuba

- Kuba to jest Paulina, moja internetowa siostra - posłałam jej uśmiech pełny szczęścia

- Miło mi poznać - podał jej rękę

- Mi również - chwyciła jego dłoń i lekko się uścisnęli - Sandra szczerze spodziewałam się tutaj ciebie z kimś innym

- Nawet nie mów, bo... - przerwał mi Merghani

- Bo nie chce żeby znowu płakała, dobra chodźmy już do środka, zimno tu trochę

- A ty tutaj w ogóle jak się znalazłaś? I dlaczego nic mi nie mówiłaś, że tutaj będziesz co?

- Nie wiedziałam, że będziesz, tak to bym ci powiedziała. Przyjechałam tu w sumie tylko ze względu na Loczka, ale on się gdzieś zgubił i zostawił mnie tutaj

- A to chujek, zawsze to powtarzałam

- A weź przestań. Dobrze, że chociaż ty tutaj jesteś, nie będę już sama

- Dobra dziewczyny, to ja was zostawiam już same, nie obrazicie się mam nadzieję

- Nie no coś ty, idź - posłałam mu uśmiech - Dziękuję

Usiadłam z Pauliną i rozmawiałyśmy na wszystkie dotychczas nie obdgadane tematy. W pewnym momencie podszedł do nas Rychlik.

- Dobry wieczór moje panie - widać było po nim, że był już trochę pijany

- Gdzie masz Matiaxa i swoje koleżanki? - powiedziałam trochę chamsko

- A nie wiem, jedna musiała chyba iść, a z drugą wyszedł Mati......chyba. - popatrzył się na Pauline - A ciebie chyba nie znam, Michał, miło mi - powiedział podając jej rękę

- Znasz mnie, Paulina jestem tak dla przypomnienia

- Paulina......Pau.... Aaaaa Paulina! Siemaa

Jak to się znają. I dlaczego ja nic o tym nie wiem. Super kolejny raz dowiaduje się o czymś ostatnia.

Tego nie ma nikt innyWhere stories live. Discover now