rozdział 4

1.7K 102 14
                                    

- Ale co się stało Ewa

- Kurwa znowu się wpierdala, ja nie wiem co ja jej zrobiłam

- Karolina?

- Tak Karolina, szmata. Znowu na mnie nadaje, ja wiem, że niby nie mam się czym przejmować bo połowa ludzi i tak w to nie wierzy, ale jednak jest grono osób, które w to wierzą i znowu na pół internetu jest wielka gówno drama, że niby jestem jednocześnie z Czułkiem i z Remkiem, i do tego, że jeszcze kręce sobie z twoim Michałem...

- Moim?

- Eh, no wiesz o co chodzi. Znowu poszło, że jestem największą kurwą w internecie, no po prostu świetnie...

- Ewaa - przytuliłam ją - przecież po tych wszystkich akcjach wiedzą, że Karolinie się nie ufa, że to największa plotkara, która tylko chce fejmu, Remek cię kocha, ty jego kochasz i jesteście szczęśliwi razem. Nikt jej nie uwierzy, przynajmniej nikt z naszego kręgu, spokojnie. Nie masz się o co martwić

- Chyba do nikogo jeszcze nie czułam takiej nienawiści jak do niej - wypuściłam ją ze swoich ramion i otarłam jej łzy

- Siadaj - poszłam do kuchni, przyniosłam lody, które kupiłam dzień wcześniej, zrobiłam kakao i odpaliłam całą sagę "Zmierzch" często oglądałyśmy razem te wszystkie filmy, mimo tego, że wiemy o tym, że są trochę słabe

Wszystko się na szczęście wyjaśniło, bo wiadomo Ewa nigdy nie zdradziłaby Remka. Są chyba najlepszą parą jaką miałam okazję poznać.

Kilka dni później, zostałam poproszona przez Michała, żebym zabrała go ze sobą do Wrocławia bo miał jakieś sprawy związane z GetHero a jako, że i tak jechałam tam spotkać się z Pauliną to wzięłam go ze sobą. Byliśmy już na miejscu, podrzuciłam go pod siedzibę GetHero i powiedziałam, żeby zadzwonił kiedy skończy to przyjadę po niego i wrócimy do Pauliny. U Pauliny rozmawiałyśmy na temat tego, dlaczego jakaś Karolina, której ona w ogóle nie zna nadawała na Ewę i niszczyła jej wizerunek. Zadzwonił Michał, pojechałam po niego i wróciliśmy do Pauliny.

Tego nie ma nikt innyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz