FANG WYBACZ MI

108 4 13
                                    

Heja.
Kolejny szapter dedykowany dla emosa.
Sory że piszę o kompletnie innych rzeczach w każdym parcie, ale poprostu chce jakby
Uh
Pokazać wam życie tym zjebanych szmat?!?!!??!
Naprzkylad tego emosa uwuwuwuuwu
Dziekiahaokpa.

*Po tym, jak rodzice wywalili emosa i nikolcie z domów, postanowili pójść do jakiegoś chujowego hotelu, obok stacji pociagowej. Musieli tam płacić tylko 10 zł za noc, więc była to dla nich jedyna opcja na życie (co? ).

Śmierdziało tam skarpetami, serem, narkotykami, ektoplazmą, gownem, i chuj wie czym jeszcze.

Edgar zaczął sprzedawać dragi, a nikolcia zaczęła się seksic z jakimiś typami. Obydwoje przestali chodzić do szkoły, starali się unikać jakiegokolwiek kontaktu z ich starymi przyjaciółmi.

( Ogólnie to Fang zerwał z emosem, a nikolcia popadła w depreche.
A edgar już dawno był emo więc się nie zalicza.)*

*Teraz Edgar siedział na jakimś przystanku na zadupiu, czekając na 4 ( 4 najlepszy autobus w bielsku), rozmyślal o fangu (FANGU? KLE?). *

E-... Gdyby nie moja matka... To by się nie wydało...

... A my dalej moglibyśmy byc razem...

..

*chlip*

*Edgar ociera swoje łzy szalikiem, jak Jezus krew tą szmatką.
Po chwili nadjezdza 4.

Wchodzi do 4.

Siad na dupie.

Usiadł se na tym 4-siedzeniowym czymś, przed nim siedziały jakieś dwie babcie. *

? -... A ty janka, widzisz to? Jak ta młodzież się dzisiaj ubiera...
E-(wtf?)
/- No widzę, widzę. Za moich czasów nie było czegoś takiego... A teraz to wyglądają jakby normalnie się w kominie zanuzyli! I jeszcze łańcuchy noszą, jak jakieś psy!

*po 26 minutach długiego pierdolenia, emos wysiadł z autobusu i zaczął iść na osiedle fanga.*

E- Może mi jeszcze wybaczy... Co o tym myślisz, scarfiatku?
S-A ja tam myślę że jak kocha, to wybaczy!! (scarfiatko ma taki typowy anime dziefczynka glos) (Niewiem po co wam to mówię)
E-..
tsa.

*3 minuty później,  Edgar był obok tego żółtego bloku w którym mieszkał fang. Zadzwonil do niego na domofon, odebrała maryśka.*

M- Halo?
E- uh... Jest fang?
M-... Kto pyta?
E- Edgar.
M-...

*bip.*

*Emos wchodzi do klatki, aż na piętro fanga, gdzie zastaje go stojącego w drzwiach, a w salonie za nim marysie i Bartka-bustera.*

F- Czego chcesz?
E- Cześć, ja uh..
... Chciałbym cie przeprosić.
F- Pf, ta jasne.
E- Serio! Fang, ja cie kurwa kocham! Ja tak... Ja..

...

Ja to wszystko dla kasy robiłem, ja serio cie kocham!
F-...
Daj mi to przemyśleć.
E- Dobra... Spoko. Dzięki.

Kocham cię, fang.

...

*trzask żwiami.

Emos wraca na przystanek.

Po kolejnych 30 minutach znowu jest przy tym burdelu, na wejściu zastaje swoją siostrę. *

E- Cześć.. Co tam? Jak się czujesz?
N- A jak mam się czuć?
E-.... Nieważne.

* Edgar wchodzi do tego hotelu, a potem do swojego pokoju.*

... ZARAZ PO REKLAMACH KONTYNUACJA!!

Wypociny z brawl starsWhere stories live. Discover now