Randeczka? :0

54 2 8
                                    

*.... Tymczasem u Max...*

M- NIE NO DOSŁOWNIE KURWA MI WYJEBAŁA... Nie no ja wiem... No... Nie, kurwa... NIE, TO NIE JEST PRZEMOC DOMOWA!

*Ruda gadała z Voltem przez telefon.

Jak?
Już tłumaczę
Max miała swój tel, a Surge poszedł do kafejki, i tam używał urządzenia elektrycznego.*

M-... No mogę... Chociaż nie, czekaj, matka mnie nie wypuści...
.. Nie, nie jestem pizdą.

... Japierdole nienawidzę cie.

*bip!*

*Energolka wstała z łóżka i otworzyła drzwi, i poszła do mamy, która właśnie oglądała miodowe lata.*

M-.... Mamo...
/- Co?
M- Idę so Volta.
/- Do kogo?
M- Do seby... Robimy uhh... Projekt z Niemca.
/- Z tym chłopakiem? Max, nie chce żebyś się z nim zadawała.
M- Czemu? Znasz go już przecież!
/- I aż za dobrze. Jest patologią, nie chce żebyś się zadawała z takimi ludźmi!
M- A co mnie obchodzi co ty chcesz?
/- Proszę?
M-... Nic.

... To ja wychodzę...

....

*Założenie butów i wyjście z klatki później...*

M- Dobra, teraz do tej kawiarenki... Chyba kociej, nieeem.

*Ruda zaczęła iść przed siebie, w stronę światła i Jezusa. Po paru minutach na swojej drodze napotkała Fanga z Żanetką, oraz Shelly, która ciągnęła Kita za ucho, i prowadziła do weterynarza.


.... 26 minut później...*

V- MAAAAAXXXX!! 1!1

*Volciarz wpierdala się w Max i przytula ją, a energolka robi to samo (że przytula siebie? Nie rozumiem :(      )*

M- VOOOOLLTT!
V- CO TAM? JAK TAM Z MATKĄ?
M- CHUJOWO!

-------------------------------------------

Lila mam nadzieję że jak będziesz jeść ogórka to się nim kurwa udławisz szmato pierdolona

połknij kurwa

Wypociny z brawl starsWhere stories live. Discover now