Fanfik o max z brawla (nie tylko) bo mi sie nudzi w zyciu.
(Czuje ze za rok czy 2 jak tu przyjde to doslownie popelnie sepuku or smth)
Fala cringu.
Będą przekleństwa, itd itd.
Zapraszam
(i tak nikt tego nie będzie czytał kogo ja zapraszam)
Volciarz wyjmuje kartkę z pudełka, zamyka okno i znowu zasłania rolety, i czyta liścik...*
V-... No dobra... Pójdę tam.
*Jak powiedział, tak zrobił.
Seba wstał na NOGI i założył bluzę, wyszedł z pokoju, ubrał buty i wyszedł z mieszkania.
... Po 38 minutach jechania autobusem, volciax stał przed szpitalem.
... Wchód do szpitala...*
V- Dobry. ? - Dzień dobry. Pan odwiedza czy ma Pan problem? V- Co kur- ekhm, ekh, nie, ja odwiedzam. Bibi. ? - A kim pan jest? Członkiem rodziny, mężem? V-... Ja jestem jej... Bratem. ?- Bratem? V- Ta. ? -...
.. Dobra młody, mnie to już nawet nie obchodzi, leży w pokoju 28, na pierwszym piętrze. V- Dzięki.
*Volt udaje się na pięterko, idzie przez dluugi korytarz, i puka w drzwi z numerem 28...
B- KTO TAM? ? - Boże, ktoś jeszcze chce cie odwiedzać? Ale jaja...
... Po czym na chama wpierdala się do pokoju, w którym zastaje azjatke oraz...
... Emz.*
E- O, cześć... Volt. B- Siema. V- Siea.
...
... No to... Jak się czujesz? Lepiej? B- Ta, już lepiej. O wiele lepi- E- Po co tu przyszłeś? Bujasz się w niej czy co? XDD V-... Po prostu chciałem zobaczyć czy wszystko z nią okej? E- Ta, napewno. B- Emz, przestań! E- Cooo? O, A MOŻE TY TEŻ SIĘ W NIM ZAKOCHAŁAŚ? B- Nikt się w nikim nie kocha, mój boze... E- No z własnej woli by tu nie przyszedł. V- Max mnie tu wysłała.
.. Znaczy, to nie tak że sam bym nie przyszedł, wiesz... B- Spoko, rozumiem. E-... I wy mi chcecie powiedzieć że w sobie nic nie widzicie?
*Pov Edgara.
Emos i Otis siedzieli u niego na łóżku, bez szprotki, bo była u krawcowej (u mnie była. Ukradłam ją.), i przeglądali socjale osób z ich szkoły, na telefonie Edgara.*
O-.. Ej, ta jest całkiem niezła... E- A co z Wiolką? O- E tam, przecież wiesz ze tak tylko gadam...
.. Ale w sumie... No patrz na nią no. E- Japierdole, gdyby się dowiedziała że tak gadasz o Emilce...
.. O, A co o tej? Pam? O- o KURWA. Ale big mommy. E- XDDD
