*Wiolka weszła znowu do tego zaluzjowego-pokoju Charlie. *
W- Ja tam nie chce iść... I ta woda jest taka zimna, oni w ogóle płacą za wodę?!
C- Kochanie, nie denehwuj się....
W- JAK MAM SIĘ NIE DENERWOWAĆ?! Muszę odgrywać jakaś kurwa rolę ryby, i to jeszcze nago! To przypadkiem nie podpada pod pedofilie?!
C-....
*Cecylia odplątała wiolcie z swoich nici, a ta była zmuszona pójść znowu nad ten scenograficzny plan hawirowy.*
... (Robimy time skipa nudne jest opisywanie takich rzeczy.)
*2 godziny później, była 20:32, jedyne światło które oswiecalo ulice to to z lamp, Wiolka szła do swojego mieszkania razem z Otisem, zmarznięta i wkurwiona.*
W- No i on się potem mnie pyta czy ja z nim pójdę do innego pokoju, a ja mu odpowiadam ze to KURWA NIELEGALNE!
O- Szkoda ze mnie tam nie byo...
W- ALE TO NIE WSZYSTKO! Cały ten pierdolony czas przystawiał się do mnie jak niewiem kurwa co, i cały czas coś szeptał, no poprostu... UGH1!! 1!1
O- Hm.
... Czeaj, co?
W- Ty mnie w ogóle sluchasz?!
O- No ta, ojciec Żanety cie wyrywa.
W- I nic z tym nie zrobisz?
O-.... A co mam z tym zrobić?
W- Niewiem kurwa, jesteś moim chłopakiem, może byś się za mnie stawił?!
O- No spoko, tylk-
W- BOŻE, SPADAJ! *Śledziara spierdala do bloku, bo w sumie nie długo już miała do domu.
A Śledź skręcił na swoje osiedle.*
O- Japierdole, i tak jest jak chcesz z nimi pogadać... Wiecznie kurwa problemy, bo im kurwa nie umiesz czytać w myślach...
... (kurwa kurwa kurwa kurwa.)
*Time skip- na klatce u grafficiarza.
Śledź wszedł do domu, i szybko przebiegł do swojego pokoju, gdzie zastał Edgara, który grał w papierkamieńnożyce.*
O- Siea....
E- Cześć. Gdzie byłeś?
O- U wiolki... Niewiem, nie rozumiem jej... *jeb na łóżko*
E- W jakim sensie?
O- W KAŻDYM. Dosłownie ma do mnie problem, cokolwiek bym nie zrobił...
E-... Hm. Baby już tak mają. Colette też tak się na mnie czasem wkurwia.
...ła.
O-... Pierdolnie mnie coś...
... W ogóle jej kurwa nie rozumiem.
E- Hm....
S-... Ale gadacie ze sobą? Czy o co chodzi?
O-.. No chyba.
S-....*szprotka robi twarz jak mokry zdezorientowany szczur.*
O-.. No cały czas mi wysyła nudesy, więc chyba jest git nie?
E- Japierdole...
----------------------------
NIKOLCIA ŻYJE!
Jednak co to za życie.
Ale kocham nikolcie.
Kocham Max.
Kocham także śledzia.
Zajebisty jest.
W grze on jest takim małym słodkim pulchnym stworzątkiem...
... Tutaj jest jakimś pato graficiarzem.
YOU ARE READING
Wypociny z brawl stars
FanfictionFanfik o max z brawla (nie tylko) bo mi sie nudzi w zyciu. (Czuje ze za rok czy 2 jak tu przyjde to doslownie popelnie sepuku or smth) Fala cringu. Będą przekleństwa, itd itd. Zapraszam (i tak nikt tego nie będzie czytał kogo ja zapraszam)
